Zatoka Braniewo 3:2 (1:1) Stomil II Olsztyn
Bramki : Liszko(9), Komorowski (64, 82), Dla Stomilu : Igor Kostrzewa (25), Yasuhiro Kato (87k)
Zatoka: Kondryszyn , Ciepliński, Talapin, Chomko, Brzezicki(Koczara 41), Liszko, Gapski(80 Wiśniewski), Zieliński(90 Fudała), Lewandowski (90 Matczuk), Szymanowski, Komorowski
Stomil: Przyborowski, Koprucki, Trzeciakiewicz, Wiśniewski, Stankiewicz(46 Więch), Iwaszko(70 Sokołowski), Janas, KATO, Kostrzewa Igor(83 Wiśniewski), Kostrzewa Jakub , Żwir
Żółte kartki: Koczara (Zatoka), Przyborowski, Stankiewicz, Żwir, Igor Kostrzewa, Jakub Kostrzewa (Stomil)
W dzisiejszym dniu Zatoka podejmowała rezerwy Stomilu Olsztyn. Olsztynianie przyjechali do Braniewa w bardzo mocnym składzie bodaj w zespole gości wystąpiło czterech pierwszoligowców trzech z nich to podstawowi zawodnicy pierwszego zespołu : Kato, Trzeciakiewicz , Żwir oraz Koprucki. Ale okazało się to za mało aby pokonać Zatokę !! Braniewianie świetnie weszli w to spotkanie już w 9 minucie meczu Tomasz Gapski dośrodkował z rzutu wolnego a pięknego gola zdobył Andrzej Liszko strzelając z bardzo ostrego kąta w samo okienko bramki gości !! Od tego momentu goście chcieli odrobić straty ale na posterunku był Kondryszyn . W 20 minucie powinno być już 2:0 ale tak się nie stało Mikhaił Talapin stanoł oko w oko z Przyborowskim bez problemu ograł bramkarza strzelił w kierunku bramki wszyscy już się cieszyli z 2 bramki ale niestety Igor Kostrzewa tylko w wiadomy dla siebie sposób zdołał dogonić piłkę i wybić ją z linii bramkowej ! W 23 minucie goście mają rzut rożny jeden , drugi potem trzeci i stało się Kostrzewa wykorzystuje gapiostwo braniewskiej obrony i strzela wyrównującą bramkę ! Do końca połowy to Olsztynianie mieli przewagę ale nic z tego nie wynikało i do przerwy wynik nie uległ zmianie !
Druga połowa to zupełnie inna Zatoka od samego początku było widać że remis ich nie interesuje a udowodnili to w 64 minucie kiedy to w dość kontrowersyjny sposób Daniel Komorowski strzela bramkę na 2:1 i wtedy powstało piekło zawodnicy z Olsztyna ruszyli z pretensjami do sędziego że nie pokazał spalonego a Piotr Ziajło musiał pokazać aż pięć żółtych kartek ! W 80 minucie Wchodzi na boisko Wiśniewski. Braniewianie szybko wznawiają długa piłka do Komorowskiego który strzela na 3:1 a co robią obrońcy Stomilu ? GAPIĄ SIĘ nie wiedzieli w ogóle co się dzieje ale my wiedzieliśmy prowadziliśmy 3:1. Chwilę pózniej powinno być 4:1 ale doskonałego podania od Gapskiego nie wykorzystał Robert Zieliński. Okazję na podwyższenie mieli jeszcze Komorowski oraz Gapski ale dla Zatoki już więcej bramek nie padło ! W 87 minucie po zagraniu piłki ręką we własnym polu karnym sędzia podyktował rzut karny dla Stomilu a pewnym egzekutorem był KATO ! Do końca już nic się nie zmieniło trzy punkty zostają w Braniewie